SPORT

Canicross ze staffikem.

Staffordshire bull terier to rasa zyskująca coraz większą popularność w naszym kraju. Jak wiemy staffiki to psiaki charakteryzujące się dość specyficznym charakterem, w tym dużymi pokładami energii i nieposkromionej chęci do zabawy czy intensywnej, aczkolwiek nie za długiej aktywności fizycznej. Wśród nabywców staffików często pada pytanie o możliwość uprawiania sportów ze staffikiem, głównie biegania z psem lub jeżdżenia na rowerze z psiakiem biegnącym przy rowerze. Ze względu na specyfikę naszej rasy odpowiedź na te pytanie nie może być jednoznaczna. Od kilku lat biegam z jedną z moich suczek i chętnie podzielę się moimi doświadczeniami i opinią w tej materii.

Po pierwsze, predyspozycje psychiczne – musimy się upewnić, czy nasz psiak będzie w ogóle miał ochotę na intensywniejszy i bardziej długotrwały wysiłek fizyczny. Nie każdy staffik pokocha bieganie, zwłaszcza, że jest to dla niego długodystansowy wysiłek. Być może nasz psiak preferuje jednak 10 minut aportowania zamiast 30 minut biegania? To bardzo istotny aspekt ze względu na dobrostan psa – jego komfort psychiczny i zdrowie fizyczne są najważniejsze – pamiętajmy, aby nie zmuszać go do zajęć, które nie sprawiają mu radości.

Po drugie: predyspozycje fizyczne. Staffiki to rasa, która charakteryzuje się zmiennością pod względem typu budowy, począwszy od lekkiej konstytucji w typie teriera, przez optymalny typ zbalansowany do cięższego, buldożego typu budowy. Oczywiście granice pomiędzy tymi typami nie muszą być bardzo mocno wyrażone, ale są zauważalne nie tylko dla wprawnego znawcy rasy. Decyduje o nich: ogólna budowa i proporcje sylwetki, w szczególności długość i kątowanie kończyn (i zależna od tego długość i lekkość wykroku), grubość kośćca, wielkość głowy w stosunku do kłody, długość kufy (proporcja trzewioczaszki w stosunku do mózgoczaszki), wielkość otworów w nozdrzach, budowa podniebienia miękkiego oraz ogólna konstytucja psa (osuszona lub limfatyczna). Nierzadko określone cechy budowy psa idą w parze z jego temperamentem: psy w typie cięższym, buldożym są zazwyczaj spokojniejsze i bardziej zrównoważone, natomiast te lekkie prezentują bardziej pobudliwy temperament. Zwróćmy uwagę również na kondycję, która nie jest równoważna z konstytucją budowy. Możemy mieć do czynienia z „lekkim” ale zatuczonym psem, jak i „ciężkim” ale w kondycji sportowej, czyli umięśnionym, bez „grama tłuszczyku”.

Zdecydowanie psy w buldożym typie nie są predysponowane do intensywnego i długotrwałego wysiłku czy uprawiania sportu. Należy zapewnić im długie, spokojne spacery, ew. intensywny, ale krótki wysiłek w postaci aportowania, siłowania się etc.

Psy o budowie zbalansowanej czy lekkiej, z prawidłową anatomią mogą z nami uprawiać sport z racji swoich predyspozycji fizycznych, oczywiście pod warunkiem, że to polubią (a staffiki zazwyczaj kochają robić to co ich opiekunowie).

Po trzecie: pamiętajmy – staffik nie jest i nigdy nie zostanie długodystansowcem, zarówno ze względu na swoje wymiary, budowę (nawet w przypadku psów lekkich, w typie teriera) jak i predyspozycje psychiczne.

Jakie aktywności polecam?

Dog trekking czyli długodystansowe wycieczki piesze. Przy założeniu, że tylko wędrujemy (nie biegniemy) nie widzę powodów do ograniczeń dystansu. Nasze psiaki przebywają z nami, również po górskich szlakach, dystanse powyżej 20 km dziennie bez najmniejszego problemu czy objawów przemęczenia. Jedno o czym nie możemy zapomnieć to temperatura otoczenia – upały zawsze mogą być niebezpieczne dla psa. Dog terkking nie wymaga w zasadzie żadnego przygotowania czy treningu ani od nas ani od psa (o ile jest zdrowy i w ogólnie dobrej kondycji). Wystarczą wygodne, dobrze dopasowane szelki i dłuższa smycz lub linka (warto zwrócić uwagę aby była nieplącząca się) oraz prowiant na drogę.

20170928_103009

Canicross, czyli bieg terenowy z psem. To jest coś, co z moją Mariką lubimy najbardziej: spokojna przebieżka po lesie czy terenach wiejskich. Ze względu na własne lenistwo (predyspozycje psychiczne?) i ograniczenia fizyczne nie biegam tras dłuższych niż 12 km, jednak przy tempie pomiędzy 5-6 min./km jest to wystarczający dystans aby skutecznie umęczyć staffika. Z mojego doświadczenia optymalny dystans biegu ze staffikiem to trasa pomiędzy 5 a 10 km. Oczywiście nie zaczynamy od razu od przebiegnięcia takiego dystansu – należy psa wdrożyć w canicross poprzez trening przygotowawczy, a dystans oraz tempo zwiększać stopniowo zależnie od możliwości i chęci naszego psiaka.

21762268_1890470374601057_8333228129738655457_o

Dog biking czyli bieg psa przy rowerze. Osobiście nie mam dużych doświadczeń jeśli chodzi o bieganie psa przy rowerze. Ogólnie uważam, że rower to za szybie tempo dla staffika, chyba, że myślimy o dystansach do kilku kilometrów. Z moich doświadczeń taki rodzaj aktywności sprawdza się jako intensywny bieg na 2-3 km, po to aby szybko „rozładować” psiaka. Przez taki dystans można nawet staffikowi pozwolić ciągnąć rower – większość z nich uwielbia to! Ale bałabym się zabrać staffika na wycieczkę 15 km biegania przy rowerze, o ile sama miałabym mieć przyjemność z takiej wycieczki (czyli nie wlec się). Dog biking wymaga również (poza rowerem) odpowiedniego sprzętu – głównie mam na myśli bezpieczne mocowanie psa do roweru (np. specjalistyczny amortyzator) oraz przyuczenia psiaka do startu bez szarpania, biegu po tej samej stronie roweru i ogólnie oswojenia z tym rodzajem ruchu, tak by było to bezpieczne dla niego i dla nas.

Jak przygotować psa do uprawiania z nami biegów?

Wysiłek wdrażajmy stopniowo – zaczynając od wolnego tempa i krótkich dystansów. Na początku warto bieg przeplatać z marszem. Tylko z wytrenowanym psem możemy sobie pozwolić na mocniejsze starty czy dłuższe wyprawy. Nie forsujmy psów młodych, poniżej 1 roku życia, aczkolwiek po pierwszych urodzinach możemy już zacząć delikatne treningi. Dłuższy i intensywniejszy trening zaleca się zacząć po ukończeniu przez psa min. 2 lat. W razie podejrzenia kontuzji, urazu czy zauważenia objawów przemęczania należy bezzwłocznie zaprzestać biegu. Pamiętajmy – pies nie powie nam co go boli, ba, nakręcony staffik może nawet markować ból czy zmęczenie, co w konsekwencji może doprowadzić do poważnej i nieodwracalnej kontuzji lub wyczerpania mającego skutki metaboliczne – dlatego bądźmy czujni na wszelkie niepokojące sygnały. Pamiętajmy o szczególnej wrażliwości staffika na wysokie temperatury, a w trakcie intensywnego treningu nawet temperatura powyżej 22-23 stopni może być już niebezpieczna. W czasie upałów w ogóle nie biegamy, ew. przekładamy trening na wczesne poranne lub późno wieczorne godziny. Warto również zabrać wodę – zarówno dla siebie jak i psiaka.

Sprzęt. W moim odczuciu uprawiając biegi czy marsze można uniknąć wysoce specjalistycznych sprzętów. Najważniejsze wydają się być dobrze dobrane i bezpieczne szelki dla psiaka. Powinny być dobrze dopasowane, wygodne, nie obcierać, nie ograniczać naturalnego ruchu psiaka. Najlepiej aby były wykonane z trwałych, higienicznych i bezpiecznych materiałów. Warto również zainwestować w smycz z amortyzatorem – bardzo ułatwia utrzymanie optymalnego dystansu pomiędzy psem i jego człowiekiem oraz zapobiega nagłym szarpnięciom (a jakiś kotek czy wiewiórka zawsze się trafi na trasie), oraz wygodny pas dla nas, do którego bezpiecznie zamocujemy smycz. W sklepach dostępne są specjalistyczne pasy do canicrossu czy dogtrekkingu, ale sprawdzi się również jakikolwiek pas do którego wygodnie przypniemy psiaka. Przy wycieczkach na dłuższe dystanse należy również pamiętać o bidonie na wodę (psiaki bez problemu uczą się pić z bidonu), ew. składanej miseczce.

Podsumowując: tak, uprawiajmy sport ze staffikiem, ale pod warunkiem że:

– sprawia to frajdę naszemu psu;

– pozwalają na to jego predyspozycje anatomiczne i fizjologiczne;

– mamy świadomość i pamiętamy o ograniczeniach oraz kontrolujmy kondycję i stan metaboliczny psa.

Utrzymanie psa w sportowej kondycji zdecydowanie sprzyja jego i naszemu zdrowiu. Regularny wysiłek poprawia wydolność metaboliczną organizmu, a rozsądnie wytrenowane mięśnie i ścięgna są mocniejsze i mniej podatne na ewentualne kontuzje. Poza tym szczupłe, umięśnione ciało staffika jest po prostu piękne i wyraża kwintesencję rasy!

Monika Mikulska z Bullerbyn

1505662186478

RUFUS i MARIKA po starcie w biegu Zabierz PIESia do Międzylesia 2017

strona imprezy: https://web.facebook.com/zabierzpiesiadomiedzylesia/